Wspominamy warsztaty dla „słyszaków”

Warsztaty dla „słyszaków” – informacje ogólne
Ten fantastyczny dzień miał miejsce 26 października na ulicy Dolnych Młynów 10. Początkowo, czas jego trwania był przewidziany na dwie godziny – od 12:00-14:00. W rezultacie natomiast, okazało się, że wszyscy bawimy się na tyle dobrze, że szkoda tak wcześnie się rozstawać.
Przebieg spotkania
Na samym początku nie mogło odbyć się bez wzmianki o kulturze Głuchych. Zależało nam, aby każdy kto jest na początku swojej drogi z PJM, dowiedział się jak najwięcej szczegółów, ale również prawdy od osób, które do tej kultury należą.
Następnie, uczestnicy uczyli się migać alfabet i…migali na środku swoje imiona! Trzeba przyznać, że radzili sobie całkiem dobrze!


Gdy już każdy przeniósł się w magiczny świat języka migowego, przyszedł czas na kalambury, naukę emocji w postaci zabawy i…głuchy telefon. Tego ostatniego nie mogło zabraknąć, bo nic tak bardzo nie wywołuje uśmiechu na twarzach jak on! Oto dowód!
Obok tego, znalazł się również czas na poezję i tu również uczestnicy radzili sobie nadzwyczaj dobrze. To wszystko dzięki niezastąpionej Patrycji Nosowicz, Rafałowi Bołdysowi i Dominice Feiglewicz!
W tym miejscu, dziękujemy również organizatorom festiwalu WhoMan i wolontariuszom, którzy czuwali nad tym wspaniałym, jednoczącym dwa światy wydarzeniem! Oczywiście dziękujemy również uczestnikom za tak liczne przybycie i fakt….że zabrakło w pomieszczeniu wystarczającej liczby krzeseł! To dla nas cenna wskazówka, że warto tworzyć takie wydarzenia!
A co po wszystkim?
Integracja, pizza z mango i dużo poważnych tematów. Wszystko po to, aby pokazać innym jak mało różnic jest pomiędzy „słyszakami”, a osobami niesłyszącymi.
„Nie wiedziałam, że język migowy jest taki fajny! Chyba muszę zacząć myśleć o tym, żeby się go trochę pouczyć”- powiedziała jedna z wolontariuszek. A czy to nie jest najlepsza recenzja warsztatów dla „słyszaków”?